Fotografia ślubna XXI wieku całkowicie zmieniła swoje oblicze. Nogi panny młodej w oldskulowych conversach, pan młody w rogach jelenia czy też para młoda na biwaku lub w kabinie prysznicowej. To tylko namiastka z niekonwencjonalnych ujęć, które proponują nam fotografowie do rodzinnego albumu.
Moda na zdjęcia z uroczystości sięga czasów powstania sprzętu fotograficznego. Początkowo pamiątkowe „photo” wykonywane było w studiu gdzie para mogła przytulić się na tle fototapety. Nie wyglądało ono naturalnie ani nie zachęcało do oglądania. Jednak plenery to co innego. Jest czymś stosunkowo nowym i zyskało sobie zwolenników. Fotograf zabiera nowożeńców w określone miejsce i wykonuje serię ujęć z których wybiera najlepsze. Miejsca na południu Polski w jakich najczęściej wykonywana jest fotografia ślubna to Kraków czy Tatry na Podhalu. Młode pary chętnie biorą udział w tego typu przedsięwzięciach gdzie realizują swoją własną wizję artystyczną. Lubią nietypowe pozy oraz krajobrazy, które nadają zdjęciu „nowego życia”.
Dobry, z nowoczesnym podejściem, fotograf ślubny prześciga się z konkurentami w możliwościach. Do fotografii proponuje liczne, bardzo różnorodne albumy, fotoksiążki, a nawet kalendarze z wykonanymi zdjęciami. Co więcej, idąc tym tropem można zauważyć, że dziś fotografia ślubna świadczona przez fotografów, to nawet sesje plenerowe za granicą m.in. we Wiedniu, Londynie czy też w ogóle na innym kontynencie. Oczywiście wiąże się to z dość sporymi kosztami, ale co tam, w końcu jak to się mówi – kto bogatemu zabroni.
Rynek fotografii ślubnej jest w tej chwili tak mocno rozwinięty, iż istnieje kilkadziesiąt jeśli nie więcej pakietów plenerowych, które sprostają oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów. Młoda para, mająca swoje własne pomysły może również sama je zaproponować. Jedyne co ogranicza w tej dziedzinie to wyobraźnia.