Problemy z prawem są czymś, co wydaje nam się odległe – nikt z nas nie podejrzewa, że kiedyś mógłby w nie wpaść. Jednak zagrożenie takie może pojawić się w każdym momencie naszego życia – często nawet przez przypadek. Dlatego też musimy być bardzo uważni -zwłaszcza gdy podpisujemy umowy. Obecnie najbardziej kuszą nas oferty banków. Niemal na każdym kroku spotykamy się z reklamami kredytów i pożyczek. Jak się okazuje bardzo duża ich część to niekorzystne pożyczki skierowane do najbiedniejszych.
O ile banki mogą zaproponować nam w miarę bezpieczne i rozsądne warunki kredytowe, to inne firmy zarabiają już na naszej naiwności. Chodzi tu zwłaszcza o te placówki, które proponują nam kredyt bez zaświadczeń i poręczeń. Zazwyczaj są to już bardzo niewielkie kwoty zaczynające się od kilkudziesięciu złotych – jednak oprocentowanie takiego kredytu jest bardzo wysokie.Niejednokrotnie dochodzi do 80% samej pożyczki. Nigdy – nawet w bardzo ciężkiej sytuacji nie powinniśmy decydować się na taką pożyczkę. Polityka działania tego typu firm zakłada, że klienci nie będą w stanie spłacać regularnie zaciągniętych zobowiązań.
Co dzieje się w takiej sytuacji? Od razu jesteśmy pociągnięci do odpowiedzialności – jednak często wygląda to tak, że zadłużeni klienci muszą po prostu odpracować dług – stają się więc pracownikami, którzy namawiają inne osoby do wzięcia pożyczki. W ten sposób koło się zamyka. Zanim podpiszemy taka umowę lepiej zwrócić się do adwokata (podobne sprawy prowadzi Kancelaria adwokacka www.winkszno.pl. Wytłumaczy nam dokładnie zapisy umowy. I mimo, iż firmy udzielające pożyczek często działają bezprawnie, w istocie wykorzystują luki prawne i tak konstruują zapisy umowy, że klient niemal od początku jest na przegranej pozycji.
Należy pamiętać o tym, że podpisując umowę nie mamy szans wygrać z nieuczciwą jednostką. A zdarzyć się to może na każdym kroku – nie tylko przy zaciąganiu pożyczek, ale w każdej innej sytuacji.